Bezpieczne rolnictwo jest uzależnione w dużej mierze od zachowania zasad BHP podczas pracy. Jednym z groźnych zdarzeń w ostatnich tygodniach był wypadek w miejscowości Wrotków w gminie Koźmin Wielkopolski. Zaprezentowane na łamach naszego portalu zdarzenia mogą być dobrą okazją do poszerzenia wiedzy przez rolników. Gospodarstwa rolne są szczególnie narażone na występowanie pożarów w upalne dni, czy wypadki z udziałem ciężkiego sprzętu. Warto prześledzić listę trzech zdarzeń w rolnictwie.
Rolnik w trakcie wykonywania prac na polu w miejscowości Wrotków został wciągnięty przez rozrzutnik. Przybyli na miejsce strażacy z OSP Koźmin Wielkopolski szybko zorientowali się w sytuacji. Maszyna uwięziła pomiędzy wałkami młodego mężczyznę, który na szczęście był przytomny przez cały czas prowadzenia akcji. Strażacy rozpoczęli działania od zabezpieczenia terenu wokół. Rozpoczęto próbę odkręcania jednego z wałków w rozrzutniku, pozwoliło to na uwolnienie rolnika i przekazanie go personelowi medycznemu. Zdarzenie było jednak bardzo poważne i zdecydowano o wezwaniu na miejsce śmigłowca ratowniczego. Rozpoczęto przygotowanie stanowiska do lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kiedy helikopter znalazł się na miejscu, służby medyczne przekazały poszkodowanego pod opiekę lekarza. Zdecydował on o przetransportowaniu rolnika do szpitala. Cała akcja trwała nieco ponad 1,5 godziny.
Uwięziona w piwnicy krowa
Dzień wcześniej (24.07) około godziny 5 rano strażacy z OSP KSRG Wilczkowice odebrali nietypowy sygnał od rolnika. W miejscowości Pijanów w gminie Słupia Konecka znajdowała się krowa, która wpadła do piwnicy zlokalizowanej w obiekcie inwentarskim tuż obok obory. Na terenie gospodarstwa rolnego pojawili się strażacy. Przystąpiono do rozpoznania i szybko odnaleziono krowę mleczną znajdującą się w niewielkie piwnicy na głębokości niespełna 2 metrów. Szybko okazało się, że otwór, przez który wpadło zwierzę jest zbyt wąski, aby móc bezpiecznie wyciągnąć krowę na zewnątrz. Na miejsce wezwano Jednostkę Ratowniczo – Gaśniczą, która rozpoczęła powiększania otworu. Po otrzymaniu zgody od rolnika, rozpoczęto rozbiórkę konstrukcji. Następnie rozpoczęto próbę wydostania krowy przez poszerzony otwór. Użyto w tym celu ciągnika rolniczego, jednak było to bezskuteczne. Dopiero po wyburzeniu fragmentu fundamentu tuż obok wyjścia oraz wykonaniu podkopu udało się wydostać zwierzę. Jak poinformowali strażacy biorący udział w akcji ratowniczej to pierwsze zdarzenie tego typu od momentu utworzenia jednostki.
Płonąca maszyna rolnicza na polu uprawnym
Ostatnie groźne zdarzenie miało miejsce tego samego dnia w Naprusewie w gminie Ostrowite, w województwie wielkopolskim. Doszło tam do pożaru zboża na pniu, a ogień obejmował obszar 4 hektarów. Co gorsze, ogień rozprzestrzeniał się i objął także pracujący na polu uprawnym kombajn zbożowy. Rolnik obsługujący maszynę na szczęście opuścił kombajn przed przybyciem strażaków. Podjął on również bezskuteczną próbę gaszenia pożaru. Przybyła na miejsce jednostka ratowniczo – gaśnicza rozpoczęła akcję od podania prądów wody na zarzewie ognia. Płonące zboże udało się ugasić, jednak ogień pochłonął kombajn. Na miejscu zdarzenia działało wspólnie 10 zastępów straży pożarnej, a cała akcja trwała niemal trzy godziny. Poznaj wiadomości rolnicze z bliska: https://forum-rolnika.pl